No to zaczynamy!

Pooglądałam blogi specjalistów i trochę się nauczyłam. Wiem już, co to 'mold' i 'pajacyk'. Więc nadszedł czas, żeby pokazać moje lalki.
Oto pierwsza z nich (nie całkiem moja, bo dzierżawiona) "Peaches & Cream Barbie" z 1985r. Jak na 26 letnią lalkę jest w super stanie. Zgubiła jeden bucik i biżuterię, i ma trochę skrócone włosy, ale prezentuje się super. Zachowała się w świetnym stanie - opalizująca warstwa na gorsecie jest jak nowa, włoski pięknie błyszczą i nie ma żadnych odbarwień. Chociaż nie lubię moldu 'superstar' to muszę przyznać ze ma wiele uroku. A oto ona w wersji z lampą i bez lampy.


Przepraszam za podłą jakość zdjęć, bo i aparat podły i okoliczności przyrody nie sprzyjają fotografowaniu :(




A tu zdjęcie promo (z googla)

Komentarze

  1. Sukienka, a raczej kreacja ktorą uszyłaś o wiele bardziej mi sie podoba niż ta ze zdjęcia promo. Cudo !

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki, ale sukienkę dostałam z lalką i prawdopodobnie jest oryginalna. Szal ma zatrzaski (podobnie jak sukienka) i można ułożyć go na różne sposoby - może być dodatkową falbaną lub tak jak na zdjęciach szalem. Może ktoś będzie umiał rozpoznać ten ciuszek.

    OdpowiedzUsuń
  3. miałam też taką lalke;) Jej suknie to była jedna z najpiękniejszych jakie miałam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. O, to widać, że ktoś miał spory talent,sukienka naprawdę jest lepsza od oryginału.

    OdpowiedzUsuń
  5. He, he :) Sukienka jest oryginalna!!! Zdjęcia są cudne!

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapraszam po wyróżnienie na mój blog. I czekam na kolejne kreacje.

    OdpowiedzUsuń
  7. Kurcze też myślałam, że suknia jest uszyta przez Ciebie. Hmm a może to promo przekłamuje... Twoje fotki są ładniejsze. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Witam! Posiadam ta lalkę "Peaches & Cream Barbie" z 1985r. Tak ma juz 26 lat ta lalkę i prawde mówiac zakupioo mi ja w Pewexie za 14, 20$ w tej samej sukni ;-) brak mi tylko dodatków bo przez lata sie gdziesz zawieruszyły... moze je odnajde ;-) z Ta lalka wiaze sie historia mojego zycia.. zawsze ze mna gdzieś jest... a dotykac jej nikt nie moze... przez tyle juz lat... i mysle, ze zostanie ze mna na zawsze...Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. znowu ja przyglądam sie i szal ma dłuzszy niz w twojej rkonstrukcji ;-) szal jest wielofunkcyjny moze robic za falbany ... sa zapiecia... długosc szalu jest 72 cm po marszczeniu ;-) Jak bys była zainteresowana zrobie zdjecia i mogę i ci wysłac ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Lalka jest oryginalna z z lat '80 i przyjechała z USA może dlatego trochę różni się od reprodukcji i promo zdjęć z internetu. Połowa szala mi się zawieruszyła gdy robiłam zdjęcia, ale teraz już się znalazła. Zrobię nowe fotki i poszukam mojej staruszki w necie wtedy będzie widać różnicę. I wszystko opiszę w nowym poście.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz