Kupiłam lalkę na eBay-u ale tym razem nie Barbie... Odstąpiłam od tradycyjnych zakupów i nabyłam Tonnerkę. Tonner generalnie nie produkuje ładnych lalek, czasem są szkaradne. Nadal nie jestem fanką jego lal, ale od reguły zawsze jest wyjątek;)
Z za oceanu paczki nie przychodzą szybko, więc około miesiąca siedziałam jak na szpilkach. Tonner nie ukrywajmy ma strasznie drogie lalki i do tego ręcznie malowane, co zawsze niesie za sobą ryzyko. Moją Femme Fatale wypatrzyła oczywiście Anka i zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Nie mogłam sobie odmówić i żadne argumenty nie przemawiały do mnie. Cały zwrot podatku z PITa na nią poświęciłam, czyli ok 500 PLN. Nie było łatwo rozstać się z kasą ale WARTO.
Będę stopniować napięcie - zrobiłam zdjęcia wielkiego otwarcia krok po kroku :D
Najpierw pudełko z nazwą - tak to lalka z tegorocznej kolekcji ;D
Potem subtelny papierek;)
Cześć piękna! Peggy oryginalnie ma założoną platynową perukę z krótkimi włosami - chcę ją sprzedać, bo moim celem była czarna (dołączona do naszego zestawu, ale kupuje się ją osobno) ale to oczywiście za chwilę :D
Peggy ma malowane paznokcie u rąk i nóg
Dekolt zasługuje na uwagę bo jest na prawdę spory - większy niż u standardowych Tonnerek, bo ma ciałko typu DeeAnna Denton.
A oto zapakowana w siateczkę czarna peruka - zabezpieczenie przed zmiśkowaniem w pudełku
Peggy ubrana jest w koronkowe body. Na to założona jest spódniczka zapinana na zatrzaski. Ma też świetne buty - klapki na obcasie/szpilce w kolorze pasującym.
A teraz chwila na którą czekaliście. Zbliżenie na głowę już w czarnej peruce :)
Ahhh i ohh:)sama się napatrzeć nie mogę:))
Zalety? Same! Prawdziwe rzęsy, zginane dłonie w nadgarstkach, gibkość w okolicach klatki piersiowej i zgina też kolana. Pomimo moich obaw namalowana jest doskonale, a na jej twarz można patrzeć godzinami:)
Moja Femme Fatale nie czeka na oklaski i słowa zachwytu, ale jeśli się takie zdarzą, zachowa się jak na damę przystało i przyjmie wszystko ze skromnością i rumieńcami na policzkach;)
Pozdrawiam serdecznie
Zapraszam ponownie na naszego bloga
'Aga'
Padłam z zachwytu!!!
OdpowiedzUsuńJakoś też za bardzo nie mogę przekonać się do Tonnerek, poza jedną, no teraz już poza dwiema :D :D :D
Zazdroszczę i gratuluję z całego serducha :D
Jest boska!!
Jaka piękna ; o
OdpowiedzUsuńW czarnych włosach wygląda zachwycająco!
Gratuluję ;D
Nie cierpię standardowych tonnerek, bo wyglądają jak tępe dziewuchy od krów, ale ta jest przepiękna. Cała reszta produkcji nawet się do niej nie umywa. Twoja ma myślące oczy i kuszące usta, zaś całą postura tchnie seksapilem. Gdyby nadarzyła mi się okazja kupna, to bym z niej skorzystała.
OdpowiedzUsuńMamy też jedną taką 'krowę', przy Peggy wygląda okropnie! Musiałam ja przestawić, bo nie mogłam patrzeć. Ale na resztę trzody poświęcimy na pewno osobny post ;)
UsuńHello from Spain: welcome. Congratulations for purchasing this Tonner so beautiful. She is beautiful. The long black hair is very nice. Keep in touch (all4barbie.blogspot.com)
OdpowiedzUsuńWarto było czekać na tego posta!!! Jest super! A stopniowanie napięcia godne Hitchock'a! Wielkie brawa za zakup i jeszcze większe za coraz lepsze posty! Moje gratulacje!!! Tonerka bardzo mi się podoba, także w blond fryzurze. Wygląda intrygująco i seksownie! W ciemnych włosach - klasa, ale nie pozbywałabym się tych jasnych! Też jest świetna (przynajmniej na fotkach)!!!! Z niecierpliwością czekam na kolejne posty i zapraszam na drugiego mojego ulubionego bloga (plasuje się zaraz po Waszym - chociaż na nieco inny temat): pilkaszopka.blogspot.com. Facet świetnie pisze!
OdpowiedzUsuńSerdeczności
Cudowna lalka! Zazdroszczę! pozdrawiam ciepło;)
OdpowiedzUsuń