Witaj Laleczko!

Dzięki mojej Siostrze odkryłam niszę, w której mieszka cała masa wielbicieli Barbie. I nawet na jednym z blogów znalazłam moją - taką starutką, którą Dziadek kupił mi w Pewexsie. Teraz wiem, że to Barbie Fashion Play. Ani się obejrzałam, a już jestem posiadaczką czterech B. i dwóch Kenów (a następne idą pocztą z Allegro). Na razie je myjemy i czeszemy, a potem pewnie trzeba będzie poszyć jakieś ubranka. Czyżby nowe hobby?

A oto Barbie Fashion Play, taka jak moja, dawno już oddana, ale zachowana w sercu.

Komentarze

  1. Aniu czy to TY jesteś na zdjęciu ? jeżeli tak, to rewelacyjna fotka wspomnieniowa i nie tylko oczywiscie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak to ja. To skan starego slajdu z 1987 roku. Tylko nie śmiej się z moich skarpet ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam nadzieję, że prowadząca blog http://fleurdolls.wordpress.com nie ubije mnie za pożyczenie zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę, że nowa miłośniczka lalek Barbie nam przybyła !!!! Wspaniałe zdjęcia !!! Właśnie na naszych blogach opisujemy takie stare "Pewexowskie" wspomnienia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiem, to właśnie Wasze wspomnienia sprawiły, że odszukałam te fotki i zaczęłam kupować lalki. Już niedługo pokażę, co mamy. Dzięki za inspirację :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudne zdjęcia! i super rozwinął się Twój blog! jestem zachwycona!

    OdpowiedzUsuń
  7. Skarpety takie były, pamiętam je, ciągle się rolowały i "zjeżdżały". Masz fajne kitki i sukienkę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie ubije, nie ubije, ja jestem pacyfistka :oD milo mi, ze moj blog przywrocil wspomnienie z dziecinstwa!
    Aga

    OdpowiedzUsuń
  9. To nowe hobby wciąga jak szalone, ja też zaczynałem z siostrzenicą. Teraz jestem posiadaczem przeszło 100 Barbie i cały czas ich przybywa :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz